Od czasu do czasu pokaże Wam samochód jaki mógłby stać w moim garażu.
Dla mnie albo mojej przyszłej żony na wyjazd do pracy wystarczyłby:
Fiat 500
Diabeł tkwi w szczegółach. 8 różnych naklejek na karoserię w 3 różnych kombinacjach kolorystycznych, 10 różnych rodzajów plakietek na listwach bocznych, 2 rodzaje kołpaków, 7 różnych rodzajów felg ze stopów lekkich, obudowy na klucze w 9 rodzajach, chromowane obudowy lusterek i dozownik zapachów w 2 kolorach.
Dla mnie albo mojej przyszłej żony na wyjazd do pracy wystarczyłby:
Fiat 500
Nie jest może jakiś extra ale podobają mi się kształty. Więcej niż 2 osoby nim nie pojedzie. Ale tak jak pisałem wyżej. Gdy będę miał kupę kasy to taki sobie sprawię.
Diabeł tkwi w szczegółach. 8 różnych naklejek na karoserię w 3 różnych kombinacjach kolorystycznych, 10 różnych rodzajów plakietek na listwach bocznych, 2 rodzaje kołpaków, 7 różnych rodzajów felg ze stopów lekkich, obudowy na klucze w 9 rodzajach, chromowane obudowy lusterek i dozownik zapachów w 2 kolorach.
Fiat 500 zachęca przyjaznym i bezpiecznym wnętrzem, wykonanym z ekskluzywnych materiałów, jak np. wyrafinowana tapicerka skórzana Venere, chromowane elementy, dwukolorowe siedzenia, deska rozdzielcza zawsze zgrana z kolorem nadwozia. Liczne schowki i ekskluzywne detale, jak dozowniki zapachów, uzupełniają eleganckie i funkcjonalne wnętrze mogące pomieścić wygodnie 4 osoby.


0 komentarze:
Prześlij komentarz